Odzyskiwanie danych z dysku WD 2TB Elements

Głowice czy powierzchnia?
Do naszych rąk trafił popularny w swoim czasie dysk zewnętrzny Western Digital Elements, model WD20NMVW z wbudowanym interfejsem USB.
Dyski te charakteryzowała spora pojemność 2TB i całkiem niezła jakość wykonania.
Ten niestety zakończył swój żywot klikaniem i odgłosami szorowania.
Zewnętrzne oględziny dysku nie wskazywały na wcześniejsze otwarcie pokrywy korpusu (wszystkie plomby były całe) ani żadnej innej ingerencji mechanicznej.
Przy próbie włączenia napędu następowała seria nie do końca standardowych kliknięć głowicy przy akompaniamencie lekkiego szorowania i trzykrotna próba kalibracji zakończona wyłączeniem silnika.
Sama sekwencja jest typową dla dysków Western Digital i najczęściej oznacza częśćiowe lub całościowe uszkodzenie bloku głowic, rzadziej uszkodzenia w obrębie Strefy Serwisowej (SA – Service Area).

A jednak powierzchnia
Po otwarciu pokrywy górnej i wstępnej inspekcji wizualnej naszą uwagę zwróciło uszkodzenie górnej powierzchni górnego talerza.
Nie był to jednak zapił pierścieniowy, a dwa uszkodzenia punktowe.
Pierwsze, mniejsze, świadczyć może o uderzeniu elementu MR (element magnetorezystywny – ang. magnetoresistive) głowicy H7 o powierzchnię, na tym etapie jednak nie mamy jasnych podejrzeń co do jego genezy.
Ciekawsze dla nas jest drugie zarysowanie, którego charakter ciężko nam określić.
Widzieliśmy już defekty tego typu jednak we wszystkich przypadkach były one spowodowane działaniami zewnętrznymi. A dokładnie użycia jakiegoś narzędzia (wkrętak, zgłębnik stomatologiczny), którego użyto do odklejenia głowic od powierzchni i sprowadzenia ich na parking, przy okazji rysując powierzchnię.
Tutaj działania siłowe możemy wykluczyć...

Głowice dalej sprawne
Przy tego typu defektach konieczna jest inspekcja pozostałych powierzchni talerzy dysku.
I tutaj drugie zaskoczenie, ponieważ żadna z pozostałych warstw nie została uszkodzona w podobny sposób. Ba, pozostałe powierzchnie nie zostały w ogóle uszkodzone.
Podobnie sprawa się miała ze sliderami bloku głowic – żaden nie nosił śladów kontaktu z powierzchnią. Tak, ten górny H7 też był czysty.
W trakcie sprawdzania elementów wewnętrznych nie znaleźliśmy również żadnych ciał obcych mogących dostać się pomiędzy ramiona głowic a talerze.
Po zainstalowaniu talerzy ponownie na wrzeciono silnika postanowiliśmy przygotować oryginalny blok głowic do pracy z uszkodzoną powierzchnią i zweryfikować możliwość odczytu.
Nie usuwaliśmy głowicy fizycznie, ponieważ jest to skrajne ramię – odgięliśmy je na bezpieczną odległość do góry tak, aby slider nie poruszał się w domyślnym położeniu blisko talerza, ale też na tyle nisko, aby nie kolidował z przetłoczeniami na pokrywie i zabezpieczeniami rampy parkingowej.

Finalny efekt odzyskania danych
Dysk po fizycznym przygotowaniu uruchomił się z prawidłowym identyfikatorem, ale zajęło mu to dłuższą chwilę.
Podobnie sprawa się miała z jakąkolwiek inną próbą komunikacji, dysk albo się zawieszał (BSY), albo reagował bardzo wolno.
Po przygotowaniu dysku do pracy w trybie Technologicznym (Kernel) zabezpieczono moduły Strefy Serwisowej oraz zweryfikowano moduł 32 (Relo List), ponieważ to najczęściej on jest odpowiedzialny za problem "Wolnej odpowiedzi" (Slow responding).
Po naprawie przepełnionej list defektów i ponownym uruchomieniu dysku (już w normalnym trybie pracy) odzyskano prawidłowy dostęp do Obszaru Danych i wykonano obraz siedmiu z ośmiu powierzchni przy jej niewielkiej degradacji, co finalnie pozwoliło na odzyskanie 19131 plików o łącznej pojemności 1.18TB, z czego 3444 to pliki uszkodzone (w większości filmy i seriale).
Dało to skuteczność odzysku na poziomie 82%.